
Do tego typu imprez podchodzę raczej sceptycznie. Bez względu na dzielnicę w jakiej odbywają się takie festyny, można spotkać w zasadzie te same firmy, które oferują ze stoisk swoje specjały a na estradzie występują gwiazdy z pogranicza czwartej i piątej ligi. Jarmark Floriański, który odbył się w Parku Praskim pozytywnie mnie zaskoczył. Po pierwsze była olbrzymia frekwencja. Można nawet powiedzieć, że było tłoczno. O znalezieniu wolnego stolika aby skosztować nieco napoju w bursztynowym kolorze można było zapomnieć. Podobnie pozajmowane był wszystkie okoliczne ławki i ewentualnie można było przysiąść na trawie. Podobna sytuacja była w muszli koncertowej gdzie występowały gwiazdy kabaretów. Ja trafiłem na występ Cezarego Pazury. Pomimo że większość repertuaru jest mi znana, zawsze miło zobaczyć aktora na żywo. Naprawdę z żalem, że nie mogę zostać dłużej opuściłem miejsce jarmarku. Z niecierpliwością czekam na kolejne imprezy tego typu na Pradze.
W galerii poniżej znajdziecie zdjęcia.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie