
Dziecko prowadzące samochód — ta scena idealnie nadaje się do filmu komediowego. Niestety są to warszawskie realia. Policjanci pełniący 13 kwietnia służbę w okolicy Stadionu Narodowego podjęli interwencję w związku z niezastosowaniem się do zakazu ruchu przez prowadzącego samochód marki Skoda. Niecodzienna sytuacja spotkała mundurowych, kiedy za kierowcą zobaczyli 9-letniego chłopca.
Dziecko woziło po mieście swojego tatę i siostrę. Według tłumaczenia 45-letniego ojca dzieci, to był pomysł na świąteczne spędzanie czasu. Mężczyzna został ukarany mandatem, a rodzeństwo policjanci przekazali pod opiekę matce.
Patrolując okolicy Stadionu Narodowego policjanci zauważyli, że kierowca Skody porusza się w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz ruchu w obu kierunkach. Podjęli interwencję, zatrzymali samochód do kontroli. Jak się okazało, za kierownicą siedział 9-letni chłopiec, który prowadził samochód. Jego ojciec siedział obok na siedzeniu pasażerskim, a z tyłu obserwowała sytuację 10-letnia siostra. Właściciel samochodu tłumaczył mundurowym, że chciał sprawić dzieciom jakąś przyjemność, w związku z czym postanowił uatrakcyjnić wspólnie spędzane święta podróżą samochodową.
Dzielnicowy nałożył na mężczyznę mandat karny, a rodzeństwo trafiło pod opiekę matki.
Fot. KSP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie