
Do nietypowego zdarzenia doszło w czwartek, 5 czerwca, w godzinach wieczornych. Przy wybiegu dla niedźwiedzi w Parku Praskim doszło do skandalicznej sytuacji z udziałem 47-letniego mężczyzny. Po przyjeździe strażników miejskich okazało się, że jest coś więcej.
W czwartek, 5 czerwca, w godzinach wieczornych funkcjonariusze VI Oddziału Straży Miejskiej otrzymali zgłoszenie o obnażającym się mężczyźnie nieopodal wybiegu dla niedźwiedzi w Parku Praskim.
Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze dostrzegli, że w krzakach stał mężczyzna z osuniętymi spodniami do kolan. Kiedy zobaczył patrol, założył ubranie prawidłowo. Ponadto strażnicy zauważyli, że odrzuca coś w krzaki. 47-latek był nerwowy, miał pokaleczone dłonie na kostkach, nie potrafił wytłumaczyć, co robi w zaroślach. Nie chciał również pomocy medycznej.
Poza irracjonalnym zachowaniem mężczyzny, okazało się, że w jego torbie znajdują się strzykawki wypełnione kolorowymi substancjami oraz fiolkę po leku, który stosowany jest w przypadku leczenia osób z uzależnieniem narkotykowym.
Na miejsce została wezwana policja.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie