
W późnych godzinach wieczornych, w czwartek, doszło do policyjnego pościgu za kierowcą, który stracił panowanie nad pojazdem i niszczył wszystko co napotkał po drodze.
Funkcjonariusze policji ścigali samochód osobowy marki Skoda, który przy skrzyżowaniu Dąbrowszczaków i Szymanowskiego wpadł w poślizg, taranując słupki przy chodniku oraz gubiąc przy tym rejestrację. To go jednak nie zatrzymało i kierowca postanowił uciekać dalej. Jak wynika z relacji świadków, kierowca jechał pod prąd z nadmierną prędkością, uciekając od skrzyżowania Jagiellońskiej i Starzyńskiego.
- Około 20.30 policjanci z patrolu Komendy Stołecznej Policji, na ulicy Szwedzkiej zauważyli kierowcę, którego styl jazdy mógł wskazywać, że jest pod wpływem alkoholu lub środków odurzających – powiedziała Paulina Onyszko, rzeczniczka prasowa północnopraskiej policji.
Podczas pościgu policjanci dawali jasne sygnały głosowe, jednak kierowca się nimi nie przejmował. Ostateczne jednak udało się go zatrzymać na ulicy Wileńskiej.
Nie posiadał prawa jazdy
Po zatrzymaniu mężczyzny i przesłuchaniu, okazało się, że nie ma on uprawnień do prowadzenia pojazdów. Mężczyzna usłyszy zarzuty.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie