
O bestii z Brzeskiej pisaliśmy jakiś czas temu. KLIK Jakoś tak się składa, że powraca zawsze kiedy jest impreza na Ząbkowskiej i zostawia specyficzne ślady. Jako, że nie można zlokalizować właściciela bestii może by tak w jakiś sposób ograniczyć ilość psów w tej okolicy? Trawników tutaj jak na lekarstwo a nawet jak się znajdzie jakiś kawałek zieleni to po psie i tak nikt nie sprząta. A jeśli ktoś chciałby mieć jakiś zwierzątko to może hodować sobie kota. A jak wiemy koty to czyste zwierzątka i robią do domowej kuwety.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie