
Takie budowle na większości warszawskich osiedli zostały zdemontowane i rozebrane już dawno temu. Na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych, kiedy miała miejsce tak zwana zimna wojna, ludzie szykowali się do tej prawdziwej, zakładając, że będzie to wojna atomowa. W każdym budowanym domu był schron, ale były też magazyny, piekarnie, a nawet szpitale. Budowla, którą widzimy na zdjęciu, jest niczym innym jak wyjściem awaryjnym ze schronu w przypadku kiedy budynek uległby zawaleniu w wyniku fali uderzeniowej. Mógł też pełnić funkcje dodatkowej wentylacji schronu. Zapewne w piwnicach budynku znajduje się reszta schronu. Może warto pomyśleć, aby obiekt udostępnić zwiedzającym?
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!