Reklama

Zespół Pakt – moje wspomnienie

15/10/2015 00:06

Było tak: któregoś dnia usłyszałem w audycji Wojtka Manna, w specjalnym kąciku do odszukiwania najmniej znanych dziś wykonawców muzyki "młodzieżowej", że ktoś puścił nagranie wrocławskiej grupy "Pakt". Wtedy mi się przypomniało głową, że znam faceta i kapelę.  W latach 60-70. jednego z ubiegłych wieków jeździłem na kolonie letnie do Mielna nad morzem, jako nikomu nieznane dziecko ludzkie. Tam wiodłem niełatwe życie kolonisty, chodziłem w chuście kolonijnej na szyi, stawałem na apelu, robiłem w tył zwrot i leżakowałem. Nie było lekko. Potem już byłem starszy i miałem ze 14 lat.

 

 

W tym wieku (za moich czasów) - był już niepisany imperatyw - obowiązkowa nauka gry na gitarze "Domu wschodzącego słońca", utworu znanego, efektownego i zagranicznego. Uczył mnie Zdzisiek Rychter (patrz obsada "Alternatywy 4"). Jak osoba znająca owe wszystkie 4 akordy, zwróciłem na siebie uwagą dorosłego muzyka (Tadeusza Prokopa), co grał u nas w świetlicy na zabawie w zespole "Pakt" z Wrocławia. W przerwie występów dla kolonistów użyczył mi swojej gitary dla spróbowania.  Pierwszy raz miałem w ręku prawdziwą markową gitarę. Wydawała zupełnie inne dźwięki niż moja gitara pudłowa za 615 zł i była podłączona do wzmacniacza. Bardzo mi się to spodobało i postanowiłem grać na gitarze do końca życia, związać się na stałe ze światem big-beatu i nie schodzić poza światła rampy.

 

 

Byłem jednak dzieckiem, a rozmawiałem z dorosłym facetem, który pobłażliwie mnie tolerował, lekko chwalił za prawidłową postawę przy mikrofonie, ale niestety musiałem mu oddać gitarę. Gość był całkiem dorosły, miał długie włosy i wyglądał cool. Występowali dalej, a ja zapamiętałem fragment typowego tekstu dla ówczesnych big-beatowców: "Czarna krowa/w kropki bordo/gryzła trawę/kręcąc mordą". Dostałem od zespołu na pamiątkę zdjęcie z podpisami wszystkich i stałem się przez to najważniejszym kolonistą na Wybrzeżu. Podczas kilku kolejnych lat zespół grał u nas ponownie, a ja zagrałem z nimi parę kawałków już na serio, bo miałem ze 16 lat, czyli już w wieku męskim. Był nawet ciekawy moment, gdy grali swój "oryginalny" kawałek, a ja wszedłem z gitarą i dograłem drugą połowę - i to lepiej, bo to był plagiat z "Sunshime Of Your Love" Creamów, co w nich stawiał nieśmiałe kroki Eric Clapton, młodzieniec zdolny i świetnie się zapowiadający. Byli bardzo zdziwieni, że ja to znam.

 

Przechowywałem długi czas zdjęcie zespołu Pakt. Może gdzieś je znajdę. Dziś w pracy przypadkiem przypomniałem sobie nazwę zespołu przy okazji użycia przez kogoś rzeczownika "pakt" i wpisałem w Google, co wszystko wiedzą. Okazało się, że nie jest dobrze:

 

http://www.radioram.pl/articles/view/28482/Nie-zyje-Tadeusz-Prokop-WSPOMNIENIE-I-TWORCZOSC 

 

P.S. Nie wiem, po cholerę wchodziłem na tę stronę... Ale jedno jest pewne, gdy wtedy, przed laty stałem z tą gitarą w nastrojowym świetle na scenie, najbardziej podobał mi się pasek - był nie z dermy, tylko z prawdziwej skóry i był wysadzany pięknymi kryształami słusznej wielkości w złotych mocowaniach. Kryształy były rżnięte w grubych fasetach - czerwone, niebieskie, zielone i żółte. Rzucały w reflektorach niesamowite błyski po ścianach i ładniejszych już potem w życiu nie widziałem. Bo wtedy muzyka była inna, świat ładniejszy choć tajemniczy, a dziś mało kto się zna i już nie robi się gitar z takimi paskami. Jak mawiał poeta - alles ist vorbei...

 

Jak zawsze bezinteresownie - Pzdr

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Yars - blog
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Rafał z Leiden - niezalogowany 2022-08-02 22:38:49

    Tak sie sklada, ze ostatnie lata zycia Jonhego Grand sa( tak sie nazwał mieszkajac w Anglii) poznalem. Mieszlalem z nim w 2007roku w Leiden w Holandii. Grał po pubach na gitarze, farbował wlosy itd. W 2010roku widzialem go ostatni raz w Leiden. No niestety nie zdążyłeś podpisać mi swojej płyty. R. I. P. Johny

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iPragapolnoc.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do