
Może zgubił ktoś kurtkę wracając z zapóźnionej karnawałowej imprezki? A może okoliczności były całkiem inne i zastanawiasz się gdzie podziały się różne części garderoby? W „razie by co” kurtka wisi na ulicy 11 Listopada na wysokości starego ZGN nieopodal przystanku. Nie cieszy się zainteresowaniem przechodniów, nie mniej znając życie pewnie znajdzie nowego właściciela. Tak, że lepiej się pośpieszyć.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie