
Jak wiemy, mury mają to do siebie, że mogą runąć. Stąd jeden mur to może być za mało i przydałby się drugi. Tak w razie by co jakby pierwszy nie wytrzymał i górą lub dołem wdarłaby się woda na ulice Pragi. Teraz woda, jest bez szans, ponieważ budowany drugi mur jest równie solidny, jak pierwszy, a może nawet będzie lepszy. Oby tylko kanalizacja wytrzymała, bo jak przyjdzie urwanie chmury to ścieżki rowerowe, znajdą się pod wodą. Już teraz woda stoi na ścieżkach. Wtedy dowiemy się, że mamy taki klimat.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!