Kawęczyńska 26: Zabytek niszczeje pod opieką konserwatora

Na Pradze, przy ul. Kawęczyńskiej 26, od wielu lat niszczeje zabytkowy budynek drewniany z ok. 1900 r. To jedna z ostatnich tego typu budowli w Warszawie. Zapewne warta zachowania. Budynek jest własnością Miasta st. Warszawy pod nadzorem ZGN.

Już w 2003 r. ekspertyza budynku wskazywała jego zły stan skłaniający, zdaniem eksperta, do rozbiórki lub pilnego remontu. Pies z kulawą nogą sprawą się nie zainteresował, a obiekt nadal niszczał. W 2013 r. PINB wydał nakaz wykwaterowania, bo obiekt groził zawaleniem. Ostatni lokator wyprowadził się w grudniu 2016 r.

Dopiero w 2015 r. Wojewódzki Konserwator Zabytków wpisał obiekt do rejestru zabytków i nakazał jego ochronę przez pilne prace zabezpieczające konstrukcję dachu oraz załatanie dziur w jego pokryciu oraz naprawę obróbek blacharskich, a następnie remont. Ale grosza na te prace nie wygospodarował, a przecież ochrona zabytków to cel publiczny, który powinien być realizowany przez Konserwatora Zabytków.

Gdyby remont podjęto wcześniej, to kosztowałby kilkaset tysięcy, może milion. Według opinii ZGN teraz na remont trzeba by wydać kilka milionów złotych. Zapewne dlatego, że renowacja zabytku kosztuje 2-3-krotnie więcej niż gdyby budynek rozebrać i od nowa w tej samej formie odbudować.

Moim zdaniem należy pociągnąć do odpowiedzialności konserwatorów zabytków Stołecznego i Wojewódzkiego za niedopełnienie obowiązków objęcia obiektu ochroną we właściwym czasie i doprowadzenie tym samym do poważnych strat materialnych w kontekście zniszczenia obiektu zabytkowego i wygenerowania przez to wysokich kosztów remontu.

W czasie remontu może się też okazać, że jest on nierealny i trzeba budynek rozebrać. Czy ktokolwiek poniesie za to odpowiedzialność?

Bogdan Żmijewski