
Odkryliśmy z Mrówą przerażającą prawdę o konkursie chopinowskim – jak któryś pianista się nie wyrabia, to mu wkręcają paluchy w specjalną maszynkę katowską, która stoi na foyer. Dlatego ostrzegliśmy Kate Liu. Na filmie się to nie nagrało, bo mówiliśmy po cichu, żeby nikt postronny nie słyszał dźwięku, dlatego jest tylko sam obraz:
- Uważaj na tych cwaniaków, bo ci wkręcą paluchy w żelaza i będziesz miała.
- Nie wkręcą.
- Zobaczysz, że wkręcą.
- Nie, niemożliwe…
- Wkręcą jak bas.
- No to ja się będę starała, może się uda…
Całą tę rozmowę udokumentowałem właśnie na filmie, a Mrówa może potwierdzić.
Poniżej w galerii urządzenia korygujące palce dla fortepianistów:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie