Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą na Pradze Północ zabezpieczyli 224 flakony z perfumami, które sprzedawała 37-letnia kobieta, na bazarze przy ul. Namysłowskiej. Perfumy, którymi handlowała Albina M., oznaczone były znakami towarowymi renomowanych marek światowych, w rzeczywistości jednak były to jedynie "podróbki". 37-latka trafiła do komendy przy Jagiellońskiej, gdzie usłyszała zarzut wprowadzenia do obrotu wyrobów z fałszywymi znakami towarowymi.
Tym razem funkcjonariusze z wydziału zwalczającego przestępczość gospodarczą komendy na Pradze Północ postanowili sprawdzić informację o kobiecie, która na terenie bazaru, przy ul. Namysłowskiej wprowadzała do obrotu perfumy z zastrzeżonymi znakami towarowymi. Operacyjni swoje działania przeprowadzili w ubiegły piątek. W trakcie obserwacji wymienionego terenu spostrzegli stoisko, na którym wystawione były perfumy znanych światowych firm. Jak się okazało, kobieta oferowała swój towar do sprzedaży po znacznie niższych cenach, niż w rzeczywistości był on oferowany w firmowych sklepach. Ponadto pojemność flakonów była inna niż oryginalnych produktów a pudełka cechowały się słabą jakością wykonania. To wskazywało, że perfumy są podrobione. Właścicielka stoiska, 37-letnia mieszkanka Warszawy została zatrzymana, a jej towar, w postaci 224 flakonów z perfumami, zabezpieczony. W północno-praskiej komendzie śledczy przedstawili już podejrzanej zarzut. Albina M. przyznała się do zarzucanego jej czynu. Jak oświadczyła, handel podrobionymi kosmetykami był jej głównym źródłem utrzymania. Teraz kobiecie grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
po
Materiał: KSP
Google NewsChcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie