Pokrzywdzony pił alkohol z napotkanym przypadkową mężczyzną. Daniel Sz. poprosił go o pożyczenie telefonu komórkowego, pod pretekstem wykonania połączenia. Jednak 18-latek nie oddał już telefonu właścicielowi, tylko uciekł z aparatem. Następnego dnia złodziej wpadł w ręce północno-praskich policjantów. Sprawca odpowie za kradzież. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W nocy z 4/5 marca północno-prascy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży przy ul. Jagiellońskiej. Natychmiast na miejsce została skierowana załoga z wydziału wywiadowczo-patrolowego. Na wstępie funkcjonariusze ustalili dokładny przebieg wydarzeń. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że pod sklepem nocnym spożywał alkohol z napotkanym mężczyzną. W pewnej chwili 18-latek poprosił go o pożyczenie telefonu komórkowego, pod pretekstem wykonania połączenia. Jednak nie zwrócił aparatu właścicielowi i oddalił się z miejsca. Zgłaszający wycenił straty na 1000 złotych. Funkcjonariusze natychmiast zaczęli ustalać sprawcę. Po analizie zebranych informacji, znali już rysopis mężczyzny. Informacja o zdarzeniu oraz sprawcy przestępstwa, została przekazana pozostałym policjantom, podczas odpraw służbowych. Następnego dnia, w miejscu zdarzenia, policyjni wywiadowcy zatrzymali podejrzanego mężczyznę. Funkcjonariusze dokładnie rozpytali 18-latka. Daniel Sz. przyznał się do popełnionego przestępstwa. Policjanci z wydziału mienia, po przyjęciu wyjaśnień od zatrzymanego, przedstawili mu zarzut kradzieży telefonu komórkowego. Podejrzanemu grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
po
Materiał: KSP
Google NewsChcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie