
Generalnie jest tak - dzieci się wozi we wózku. Akurat kończę renowację prawie stuletniego wózka. Budę obiłem welurem i zastanawiam się teraz, skąd ja wezmę 100 letnie dziecko. Ja to mam cięgle pod górkę. Poza tym, mało kto pamięta, że ja czekam cały czas na tego Nobla. A tu niedziela mija i nic...
Jak zawsze bezinteresownie...
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie