Francuski artysta, Julien de Casabianka, znany jest z tego, że odwiedza muzea, galerie i fotografuje obrazy a następnie przenosi je na wydruki, które umieszcza na murach kamienic.
W założeniu reprodukcje najbardziej znanych obrazów, które znajdują się w muzeach danego miasta, trafiają na mury w najbardziej zaniedbanych dzielnicach.
Tym razem Julien de Casabianka, postanowił upiększyć ściany domów na warszawskiej Pradze. Na ulicę Stalową, Małą i Inżynieryjską, trafiły dzieła Jacka Malczewsiego i Aleksandra Gierymskiego.
Niestety zostały zniszczone w ciągu dwóch dni. Być może tak się spodobały szemranemu towarzystwu, że zapragnęli upiększyć wydrukami reprodukcji swoje mieszkania.
Efekt tej niezamierzonej miłości do sztuki, był opłakany. Wszystkie reprodukcje zostały zniszczone.
Francuski artysta, na wieść o tym jaką „furorę” zrobiły jego prace na Pradze, zapowiedział na portalu społecznościowym, powrót do Warszawy i odnowienie przeniesionych na mury dzieł z Muzeum Narodowego w Warszawie. Zapewnił jednocześnie, że doda nowe.
My ze swojej strony chcielibyśmy zasugerować zabezpieczenie prac taflami szkła kuloodpornego, aczkolwiek znając pomysłowość naszych mieszkańców, może się okazać, że po dwóch dniach nie będzie ani szyb, ani reprodukcji obrazów.
Ot taka lokalna tradycja.
Ramzes Warszawski
Google NewsChcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie