
Sprzyja to otwartości dyskusji i tak jak wskazaliśmy jej dynamice. Miasto celowo dokonało takiego zabiegu by nie przeczytać wielu trudnych pytań i by zniechęcić mieszkańców do ich zadawania – w dyskusji brało udział ponad 100 osób, które czekały z zabraniem głosu do godziny 22-giej a nawet i 23-ciej. Po drugie, wybrana przez Miasto prowadząca spotkanie (moderatorka) była tendencyjna. Jest to zarzut jak zwykle dyskusyjny gdyż punkt widzenia zależy od punktu siedzenia – my jednak oceniamy, że Moderatorka miała istotny wpływ na przebieg spotkania poprzez skracanie wypowiedzi osobom będącym przeciw powstaniu placówki dla narkomanów, odpowiadaniu na pytania za władze Miasta, ignorowaniu pytań niewygodnych (np. dotyczących likwidacji Szpitala Praskiego), pozwalaniu na wielominutowe wywody reprezentantów ngos’ów optujących za umieszczeniem na Pradze-Północ placówki Re-Start. Po trzecie, Miasto w dobie pandemii zorganizowało spotkanie on-line – pojawia się więc pytanie czy spotkanie wykluczające osoby starsze i te bez dostępu do komputera i sieci internetowych ma w ogóle sens. Miasto przecież doskonale wie, że to właśnie Praga ma największy deficyt kompetencji kluczowych z zakresu możliwości funkcjonowania w środowisku internetowym. Można więc postawić wniosek, że Miastu do konsultacji wystarcza obecność swoich zwolenników, czyli „żywionych” i „hodowanych” przez władze Miasta organizacji pozarządowych.
Władze Miasta, przeprowadzając spotkanie w formule on-line oraz przy zamkniętym chacie pokazały swój negatywny stosunek do osób wykluczonych cyfrowo oraz do samej istoty swobodnej dyskusji na trudne tematy
Odnosząc się zaś do merytorycznych wątków dyskusji wybraliśmy w Redakcji kilka ciekawych wątków, które szerzej omówimy – są to wątki poruszano w trakcie spotkania, które ze względu na brak nagrania ze spotkania będą parafrazowane ale co ważne oddadzą rzetelnie treści stanowiska stron.
Pytanie mieszkańca dotyczyło wskazanie przez Dyrektora T. Pactwę badań i analiz dokumentów dotyczących kwestii planu zapewnienia bezpieczeństwa. Dyrektor Pactwa w swojej wypowiedzi stwierdził, że kwestie bezpieczeństwa będą zachowane i były ustalane jako dobre praktyki w ramach kilku konferencji międzynarodowych. Mieszkaniec nie dając za wygraną dociskał Dyrektora by odpowiedział czy jest opracowany plan zachowania bezpieczeństwa dla tego rejonu Pragi Północ po uruchomieniu placówki dla osób uzależnionych od narkotyków. Dyrektor Pactwa nadal kluczył by nie odpowiedzieć wprost, jednak postawiony pod przysłowiowym murem nie zaprzeczył, że nie ma takiego planu. Dyrektor Biura Bezpieczeństwa i zarządzania Kryzysowego próbował ratować władze Miasta i mówił o tym, że będą dostępne dodatkowe patrole straży miejskiej, jednak mieszkańcy i burmistrz Dariusz Kacprzak szybko wykazali, że są to tylko opowieści i zapewnienia, które nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości – do tej pory władze Miasta nie poradziły sobie z dilerką narkotyków na Pradze przy Dworcu Wileńskim, Kijowskiej, Ratuszowej, Brzeskiej, jak są prośby o włączenie dodatkowych kamer do monitoringu miejskiego to nie ma na to zgody Miasta ze względu na koszty, zaś w opinii mieszkańców sama straż miejska jest niewydolna w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa na Pradze.
Władze Miasta nie mają planu zapewnienia bezpieczeństwa rejonu budynku B Szpitala Praskiego po uruchomieniu centrum redukcji szkód dla narkomanów
Pytanie Grzegorza Wysockiego z Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej– jak władze Miasta chcą realizować tę kontrowersyjną inwestycję przy sprzeciwie mieszkańców, radnych dzielnicy ze wszystkich ugrupowań, zarządu dzielnicy? – Wiceprezydent Aldona Machnowska-Góra jasno wskazała, że de facto to jest spotkanie informacyjne a nie konsultacje i Miasto nie wycofa się z realizacji tego zadania.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie