
W nocy z 22 na 23 kwietnia płonął samochód na stacji paliw. Pojazd był zaparkowany obok dystrybutorów. Dzięki błyskawicznej reakcji strażników miejskich nie doszło do tragedii.
Około godziny 2.30 w nocy funkcjonariusze straży miejskiej patrolowali ulice 11 listopada. Gdy dotarli do ulicy Kowieńskiej, zobaczyli ogień. Na stacji benzynowej palił się samochód marki Opel. Ogień pożerał tył i środek pojazdu. Od dystrybutorów z paliwem samochód dzieliło zaledwie 2-3 metry, a od kamienic po drugiej stronie ulicy – nie więcej niż 15 metrów. Natychmiast została wezwana straż pożarna. W międzyczasie strażnicy wyskoczyli z radiowozu, wyjęli z bagażnika gaśnicę i przystąpili do gaszenia. Jednak to nie było wystarczające. Strażnicy zauważyli przy budynku stacji paliw dużą gaśnicę przemysłową. Błyskawicznie z niej skorzystali.
Nie tylko gasiliśmy płomienie, ale też próbowaliśmy chłodzić zbiornik paliwa, by nie doszło do wybuchu – powiedział jeden z funkcjonariuszy biorących udział w akcji.
Po chwili przyjechała straż pożarna i zajęła się zabezpieczeniem pojazdu, aby ponownie się nie zapalił. Patrol policji, który także przyjechał na miejsce, został poinformowany o dwóch dziwnie zachowujących się mężczyznach, którzy obserwowali akcję, uśmiechając się. Policjanci przejrzeli i zabezpieczyli monitoring na stacji. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Kamery zarejestrowały ich obecność na stacji tuż przed pożarem. Podczas sprzątania po akcji ratowniczej na pobliskim trawniku znaleziono tablice rejestracyjne.
- Kilkanaście minut później na miejscu zjawiła się zdenerwowana właścicielka stacji, która podziękowała nam za ugaszenie pożaru. Powiedziała, że kilka godzin wcześniej dokładnie umyła ciśnieniową myjką i detergentem podjazd do dystrybutorów. Gdyby nie to, ogień szybko znalazłby do nich drogę – poinformował strażnik, który gasił pożar.
Fot. KSP
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie